niedziela, 24 marca 2013

UWAGA!

Witajcie kochani! Wiem, jesteście na mnie strasznie źli za to, że jakbym zapomniała o tym opowiadaniu. Nie zapomniałam, tylko już nie potrafię go dokończyć. Przepraszam. Jeśli ktokolwiek chciałby go przejąć i dokończyć tę historię, to proszę do mnie napisać, a ja przekażę wszystkie szczegóły ;)

Jednak mam coś na swoją obronę. Razem z poznanymi Directioners na tt założyłam bloga na tumblr. Będziemy tam zamieszczać nasze autorskie one shoty i opowiadania. Tematyka : Zarry. Oczywiście, jeśli będę miała pomysł na inny paring, napiszę go. Chciałabym abyście odwiedziły moją nową stronkę i same oceniły czy jeszcze nadaję się do pisania ;) Oto adres : <klik> Gorąco zapraszam! Udostępniam moje shoty pod nickiem JuliaKapulet :) Na tym tumblrze możecie do nas pisać, odpowiemy na wszystkie Wasze pytania i prośby! Kocham i pozdrawiam! <3


Dodatkowo publikuję fragment mojego pierwszego shota na zachętę. Enjoy !


- A dla mnie? – usłyszał głos za swoimi plecami. Odwrócił się i zobaczył parę świdrujących zielonych oczu.
- A chciałeś? – zapytał w odpowiedzi.
Właściciel szmaragdowych tęczówek przewrócił nimi jakby odpowiedź była oczywista, a ponadto prychnął znacząco.
- Nie, nie chciałem pysznego kakao z bitą śmietaną i czekoladą. – odpowiedział sarkastycznie. – Ej, a do tego to jest mój kubek! Pijesz kakao beze mnie, a to tego kradniesz kubki. Ty złodzieju kubków. – wyrzucił, biorąc do ręki przygotowany napój.
- Twój? A jaka jest różnica między nim a innymi?
- Ostatnio kupiłem dwa kubki, ten z kotkami dla mnie, a z pieskami dla ciebie. I tylko spójrz jakie te kociaki słodkie… - przyłożył kubek bliżej twarzy i zaczął uśmiechać się do narysowanych zwierząt, jak małe, słodkie dziecko.
- Dobrze, to jak już tak lubisz te kotki to wypij w tym kubku, a ja zrobię sobie w tym drugim. – zgodził się brunet. Lecz miłośnik kotów spojrzałam się na niego czule i z uśmiechem powiedział:
- Tym razem możesz wypić w moim kubku, Zaynie. To będzie taka mała wymiana.